Młody mieszkaniec Łodzi w policyjnych rękawicach za przemyt tytoniu i papierosów

Siły porządkowe z Wielkopolski doprowadziły do zatrzymania młodego mieszkańca Łodzi, podejrzanego o przemyt. Człowiek ten zajmował się nielegalnym handlem tytoniem i papierosami, które zdobywał z nielegalnych źródeł. Prowadził swoje nielegalne interesy na Rynku Bałuckim w Łodzi. Nie był to jego pierwszy kontakt z prawem, co potwierdzają wpisy w policyjnej bazie danych. Wobec mężczyzny można wymierzyć surową karę pozbawienia wolności, a także nałożyć nań spore grzywny.

Tajni agenci działu zwalczania przestępczości gospodarczej i korupcji łódzkiej policji byli odpowiedzialni za wykrycie tej kontrabandy. Regularnie sprawdzają oni różnego rodzaju giełdy, bazarów i targowisk w Łodzi, gdzie poszukują osób prowadzących nielegalną działalność związaną z handlem produktami tytoniowymi bez polskich znaków akcyzy.

Tak też było 8 lutego, kiedy to w sobotni poranek funkcjonariusze udali się na Rynek Bałucki przy ulicy Zgierskiej. Tam udało im się schwycić 30-letniego mężczyznę, który poruszał się samochodem marki Opel Vectra. Podejrzewano go o posiadanie nielegalnych papierosów.

Podczas przeszukania pojazdu, w bagażniku policjanci odnaleźli skrzynki pełne papierosów i tytoniu bez polskich znaków akcyzy. Mężczyzna, który był już wcześniej notowany za inne przestępstwa, miał przy sobie aż 23 000 sztuk papierosów i niemal 16 kilogramów tytoniu. Jak powiedział młodszy aspirant Maksymilian Jasiak z działu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, straty Skarbu Państwa wynikające z unikania podatku akcyzowego wyniosły w tym przypadku ponad 42 000 złotych.

30-latek został przesłuchany w siedzibie Komendy Miejskiej Policji. Postawiono mu zarzut paserstwa akcyzowego, za co grozi mu kara do pięciu lat więzienia i surowa grzywna. Po zakończeniu przesłuchania mężczyzna został zwolniony.