Zastępca burmistrza Łodzi, Tomasz Piotrowski, udzielił zapewnienia, iż na początek maja lokalna społeczność będzie mogła korzystać z nowego mostu znajdującego się na ulicy Siewnej. Prace budowlane idą tam pełną parą, a ich postęp jest na tyle duży, że cztery tygodnie mogą okazać się wystarczające do tego, aby konstrukcja była gotowa do użytku przed końcem kwietnia.
Latem ubiegłego roku potężna ulewa i wody rzeki Bałutki spowodowały zniszczenie mostu na tej ulicy. Proces odbudowy przebiega zaskakująco sprawnie i szybko. Po tragicznym wydarzeniu w sierpniu, kiedy to gwałtowny przypływ wód podmył fundamenty i przesunął konstrukcję mostu o kilka metrów, uniemożliwiając przejazd w stronę Teofilowa, wielu mieszkańców zakładało, że sytuacja ta pozostanie nierozwiązana przez długie lata. Pierwsze szacunki mówiły o minimum dwóch latach potrzebnych do odbudowy, niektórzy przewidywali nawet trzy lata.
Jednak miasto sprawnie podjęło działania. Szybko ogłoszono przetarg na odbudowę zniszczonej infrastruktury i wybrano odpowiednią firmę do tego zadania. Prace rozpoczęły się już jesienią i, dzięki łagodnej zimie, trwały praktycznie bezustannie. Konieczne było rozebranie pozostałości starej konstrukcji, stworzenie nowych fundamentów, zbudowanie mostu z prętów stalowych, a potem zalanie wszystkiego betonem. Prace zostały wykonane rzetelnie, a efekty są widoczne dla każdego.
Wszystko jest już gotowe do finalizacji prac nad jezdnią, co nie powinno zająć dłużej niż dwa tygodnie. Zakładając, że proces odbioru i testy obciążeniowe nowego mostu nie spowodują opóźnień, cała konstrukcja powinna być gotowa na koniec kwietnia. Bezpośrednio po zakończeniu budowy ruch na ulicy Siewnej zostanie przywrócony, co na pewno odciąży ulice Krakowską i Biegunową i skróci czas dojazdu do Teofilowa, Złotna oraz w stronę Rąbienia i Aleksandrowa Łódzkiego.
Zwłaszcza w godzinach szczytu tworzyły się tu korki, bo Biegunowa stała się jedyną ulicą łączącą aleję Unii Lubelskiej i Drewnowską z ulicą Traktorową. Na swoją trasę powróci także linia autobusowa 83. Oby tym razem żadna ulewa nie zmyła mostu z powierzchni ulicy Siewnej.