Znacznie gorzej mogła zakończyć się sytuacja, która kilak dni temu miała miejsce na ulicach miasta Łódź. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w okolicach ulic Radwańskiej i Piotrkowskiej. Mężczyzna w wieku 52 lat zaatakował tam nożem młodszego mężczyznę, który zwrócił mu uwagę, aby ten posprzątał po swoim psie.
Niebezpieczna sytuacja na ulicach Łodzi
Jak doszło do tego niebezpiecznego zdarzenia z udziałem mężczyzn i niebezpiecznego narzędzia? Otóż 23-letni mężczyzna idąc wraz ze swoim kolegą zauważyli, że właściciel psa nie dopilnował tego, aby posprzątać po psie. Dlatego też mężczyzna postanowił zwrócić uwagę starszemu mężczyźnie w wieku 52 lat, który wyprowadzał psa, aby posprzątał po swoim psie. Mężczyzna jednak na uwagi zareagował dosyć nerwowo i oddalił się w kierunku ulicy Piotrkowskiej.
Po chwili mężczyzna wrócił, tym razem jednak bez psa a z nożem myśliwskim w ręku. I w tym momencie całkowicie z zaskoczenia zaatakował 23-letniego mężczyznę, który uprzednio zwrócił mu uwagę co do posprzątania po swoim psie.
Ranny 23-latek trafił do szpitala, a 52-latek został zatrzymany przez policję
Na miejscu zdarzeniu od razu pojawiła się policja, która opatrzyła 23-latka i następnie zabrała go do szpitala. Na szczęście młody mężczyzna po ataku nożem nie doznał większych obrażeń pomimo kilkukrotnego ataku. Jego stan jest stabilny i nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
Z kolei 52-letni mężczyzna został zatrzymany kolejnego dnia. Policjanci od razu rozpoczęli poszukiwania mężczyzny, który dopuścił się ataku nożem. Na szczęście udało się go odnaleźć już następnego dnia, kiedy to schwytali nożownika. Na miejscu zatrzymania funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli również nóż myśliwski, którym 52-latek zaatakował 23-latka dzień wcześniej.
Dodajmy, że zatrzymany sprawca całego zdarzenia już wcześniej był notowany. Teraz za popełnione czyny może trafić za kratki nawet na okres pięciu lat pozbawienia wolności. Wszystko z powodu dokonanych uszkodzeń ciała i za sprawą wypowiedzenia karalnych gróźb.