Dostrzeżono grupę drogowców aktywnie pracujących na ulicy Strykowskiej w piątkowy poranek. Zauważono, jak robotnicy usuwali starą warstwę asfaltu i rozpoczynali proces układania nowej. Czy to oznacza początek długo oczekiwanego remontu? Wygląda na to, że jednak nie.
Obywatele, którzy zamierzali poruszać się ulicą Strykowską w piątkowe przedpołudnie – od skrzyżowania z Inflancką w stronę cmentarza na Dołach – spotkali się z nieoczekiwanymi problemami. Drogowcy prowadzili tam prace związane z naprawą uszkodzeń nawierzchni. W kilku miejscach stwierdzono demontaż fragmentów asfaltu, które następnie zostały pokryte łatami.
Niektórzy kierowcy spekulowali, czy te działania mogą być związane z długotrwałym zapotrzebowaniem na remont tej ulicy. Jednakże, prawda jest taka, że planowane prace na Strykowskiej mają dotyczyć odcinka od ulicy Ekologicznej do Okólnej – czyli sekcji znajdującej się na przeciwnym końcu trasy.
Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi już na początku tego roku zapowiedział, że ulica Strykowska przeprowadzi remont w 2024 roku. Choć planowany zakres prac nie był zgodny z początkowym projektem, który sugerował całkowitą przebudowę drogi zgodnie z tzw. modelem szwedzkim obejmującym trzy pasy ruchu: dwa w przeciwnych kierunkach i jeden do wyprzedzania, kierowcy cieszyli się na wieść o nowym pokryciu i poboczach.
W maju okazało się, że w przetargu na ten projekt uczestniczyło łącznie ośmiu oferentów. Każda ze składanych propozycji miała wartość poniżej założonych przez miasto 17 mln zł kosztów remontu.
Najdroższa z ofert wynosiła 12,07 mln zł. Realnie, nawet jeśli ta oferta zostałaby przyjęta, budżet miasta nadal miałby prawie 5 milionów złotych. Pisał o tym TuŁódź. Z drugiej strony, najtańsza z ofert wynosiła niewiele ponad 8,5 mln zł, czyli o połowę mniej niż przewidywali urzędnicy. Po przyjęciu tej oferty, urząd miasta Łodzi wciąż mógłby dysponować kwotą 8,5 mln zł.
Mieszkańcy zastanawiali się, czy istniejące nadwyżki mogą zostać przeznaczone na rozbudowę remontu ulicy.
Kiedy zapytaliśmy rzecznika Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi o to, otrzymaliśmy odpowiedź: „Analiza złożonych ofert jest w toku. Jest jeszcze za wcześnie, aby coś więcej powiedzieć”- odpowiedział nam Tomasz Andrzejewski. „Analiza złożonych ofert i ewentualne poprawki potrwają prawdopodobnie kilka dni. O wyborze wykonawcy prawdopodobnie poinformujemy w przyszłym tygodniu”.
Od tamtej pory minęły ponad dwa miesiące, a nie ma jeszcze żadnych informacji na temat rozpoczęcia remontu. Dziś (26 lipca) ponownie zapytaliśmy rzecznika Zarządu Dróg i Transportu o zaplanowany termin rozpoczęcia prac.