Wieczorem 2 grudnia, na przecięciu ulic Żeromskiego i Mickiewicza w Łodzi, doszło do niebezpiecznej kolizji samochodowej. Na tym centralnym skrzyżowaniu miasta zderzyły się dwa samochody osobowe.
Z początkowych dochodzeń wynika, że za to zdarzenie odpowiada kierujący jednym z pojazdów, który zajmował się przewozem osób. Mężczyzna ten nie zastosował się do sygnału czerwonego światła na skrzyżowaniu i zlekceważył zasady pierwszeństwa przejazdu. Jego nieprzemyślany ruch spowodował kolizję z poprawnie jadącym kierowcą opla. W rezultacie jego samochód został wytrącony z toru jazdy i uderzył w latarnię drogową.
Na szczęście, mimo poważnego wyglądu zdarzenia, żadnemu z kierowców nie doszło do znaczących obrażeń. Niestety, nie można tego powiedzieć o innej kolizji, która miała miejsce na drodze wojewódzkiej nr 713, niedaleko miejscowości Tadzin położonej w powiecie brzezińskim. W tym przypadku kierowca Toyoty, wyjeżdżając z podporządkowanej drogi, wymusił pierwszeństwo na kierującym Audi. W rezultacie tego zdarzenia, dwie osoby musiały zostać przewiezione do szpitala.