Moda na taniec – czy każdy tańczyć może?

Programy telewizyjne, takie jak „Taniec z gwiazdami” czy „You Can Dance” zapoczątkowały w Polsce (choć w innych krajach także) niebywałą modę na taniec. Trwa ona już od ponad dekady, zmieniają się tylko style, które w danych okresach okazują się mniej lub bardziej popularne. Oczywiście taniec, ruch, rytm czy muzyka grały w duszach ludzi od zawsze (są bardzo naturalne, pierwotne), ale tańczenie w konkretnym stylu i biegła znajomość danej techniki kojarzyły się do (stosunkowo) niedawna raczej z profesjonalnymi treningami, rozpoczynanymi zazwyczaj w dzieciństwie. Jednak, m.in. dzięki wspomnianym programom, uświadomiliśmy sobie, że na taneczną przygodę nigdy nie jest za późno.

Da się w nią wyruszyć w zasadzie w każdej chwili, nawet będąc seniorem (i nawet jeśli nigdy wcześniej nie tańczyliśmy). I co więcej – także wtedy (po krótkim czasie nauki) nasz ruch może wyglądać efektownie. Wystarczy zapisać się na kurs tańca i oddać się w ręce doświadczonych instruktorów, którzy doradzą, od czego najlepiej zacząć, jaki styl dopasować do możliwości własnego ciała, do upodobań muzycznych czy po prostu do temperamentu. Naprawdę nie ma takich przypadków, z którymi nie da się nic zrobić. Oczywiście nie obiecujemy, że każdy od razu stanie na podium międzynarodowych turniejów, będzie robił szpagaty i popisowe akrobacje w skomplikowanych choreografiach (choć oczywiście tego nie wykluczamy ;P), ale przecież nie wszystkim o to chodzi. Niektórzy chcą po prostu umieć zatańczyć w parze podczas wesela czy innej imprezy. Pragną, żeby ich ruch na parkiecie nie był monotonny. Inni mają za cel poprawienie wyglądu swojej postawy czy sylwetki (a wiemy, że taniec perfekcyjnie się do tego nadaje). Najważniejszy jest właśnie ten wstępny rekonesans, w ramach którego odpowiemy sobie na pytanie, czemu chcemy zacząć przygodę z tańcem? Dzięki temu łatwiej będzie wybrać odpowiednią technikę, stawiając na kurs tańca solo albo kurs tańca w parze.

Mam chęć potańczyć – od czego zacząć?

Aktualnie nietrudno znaleźć szkołę tańca w swojej okolicy, szczególnie w dużych miastach jest ich masa. Odbywają się też zajęcia taneczne w domach kultury. Wystarczy poszperać w Internecie, przejść się po osiedlu albo popytać znajomych, którzy mają już swoich ulubionych nauczycieli. Jeśli wejdziesz na strony www wybranych szkół tańca, na pewno znajdziesz tam opisy technik (możesz też pooglądać filmiki na Youtubie, wpisując nazwę danego stylu, zobacz np. bachata, zouk, high heels, tango itd.). Zorientuj się, co Ci się podoba, w czym byś się najlepiej czuł/a. Następnie dobrze skontaktować się z recepcją szkoły, do której chcesz się wybrać. Dzięki bezpośredniej rozmowie łatwiej dowiedzieć się, jakie kursy tańca właśnie wystartowały, a jakie wkrótce się rozpoczną. Które grupy polecane są dla zupełnie początkujących, a które dla bardziej zaawansowanych. Jeśli zdecydujesz się na wypróbowanie danych zajęć, najczęściej trzeba zarezerwować termin, wpisując się na listę uczestników. To bardzo ważne, bo dzięki temu organizatorzy kursów wiedzą, czy dana grupa uzbierała się i może wystartować. Ponadto w razie różnych wypadków losowych (np. przeziębienia instruktora), recepcja może poinformować zapisanego kursanta o odwołanych lub przesuniętych zajęciach. Dlatego Podczas rozmowy (telefonicznej lub osobistej) z recepcją warto podpytać się od razu o strój, który będzie najbardziej odpowiedni na wytypowane zajęcia taneczne. Najczęściej na początek wystarczy wygodny dres i sportowe obuwie (chyba że ktoś chce rozpocząć naukę techniki high heels, wtedy oczywiście będą potrzebne szpilki, ale wtedy też recepcja doradzi, jakie najlepiej). Po zapisaniu się na kurs, wystarczy przyjść ok. piętnaście minut wcześniej przed zajęciami, aby na spokojnie przebrać się, poznać szkołę. I zamienić pierwsze słowa z kolegami i koleżankami z grupy.
Artykuł powstał przy współpracy ze szkołą tańca https://www.spot66.pl/