Tragiczny wypadek drogowy pod Łodzią: Mercedes zderzył się z drzewem, kierowca przewieziony do szpitala śmigłowcem

Pod Łodzią doszło do poważnego wypadku samochodowego. Kierujący mercedesem stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Był nieprzytomny i wymagał natychmiastowej interwencji służb ratowniczych. Strażacy byli zmuszeni do rozcinania karoserii, aby dotrzeć do poszkodowanego. Ciężko ranny mężczyzna został przetransportowany helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do łódzkiego szpitala.

Wypadek miał miejsce w sobotę, o godzinie 9:40, w miejscowości Kazimierz, blisko Lutomierska, w powiecie pabianickim. Jak informuje młodszy aspirant Mateusz Piliński z działu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, 47-letni kierowca jechał mercedesem z Aleksandrowa do Lutomierska. Na prostym odcinku trasy niespodziewanie zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Po zderzeniu samochód odbił się od pierwszego drzewa i wpadł na kolejne.

Gwałtowne zderzenie spowodowało poważne uszkodzenia pojazdu. Strażacy, w celu wydobycia ciężko rannego kierowcy, byli zmuszeni do rozcinania karoserii samochodu. Na miejscu zdarzenia pojawili się również pracownicy służb ratunkowych i policjanci, którzy wezwali śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Strażacy zapewnili bezpieczne lądowanie helikoptera na pobliskim polu. Po udanej akcji ratunkowej, nieprzytomny mężczyzna został przewieziony do szpitala im. Kopernika w Łodzi.

Młodszy brygadier Michał Kuśmirowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pabianicach, podkreślił, że akcją ratunkową zarządzało aż pięć jednostek straży pożarnej. W działania zaangażowani byli ochotnicy ze Lutomierska i Kazimierza – jako pierwsi dotarli na miejsce zdarzenia – oraz strażacy zawodowi z Łodzi i Pabianic. Razem w akcji brało udział ponad 20 strażaków, którzy zabezpieczyli teren wypadku.