36-latka zderzyła się z sarną w centrum miasta: Wskazówki dla kierowców na wypadek kolizji z dzikimi zwierzętami

Niebezpieczne i nieprzewidywalne zdarzenia drogowe mogą przytrafić się nawet w najmniej oczekiwanych miejscach, czego dowodem jest niedawna kolizja 36-letniej kobiety z sarną w samym środku miasta. Do zdarzenia doszło wczoraj, a pomimo tragicznego wyniku dla zwierzęcia, kobieta nie odniosła żadnych obrażeń.

4 kwietnia 2024 roku, niecałe dwie minuty przed godziną 12:00, policjanci specjalizujący się w zdarzeniach drogowych z łódzkiego oddziału zostali wezwani do nietypowej kolizji. Informacja przekazana przez dyżurnego miejskiego była dla nich zaskoczeniem – miejsce kolizji nie było na terenie leśnym, ale w centrum Łodzi.

Gdy dotarli na miejsce, funkcjonariusze przeprowadzili rozmowę z kierującą volvo, która była zaangażowana w incydent. Kobieta, będąca mieszkańcem miasta i mająca 36 lat, jechała Aleją Mickiewicza w kierunku Alei Włókniarzy. W momencie, gdy przemieszczała się wzdłuż ulicy Łąkowej, niespodziewanie sarna wpadła na jezdnię. Odruchowe hamowanie nie pomogło uniknąć kolizji i doszło do tragicznego zderzenia. Po uderzeniu, pojazd zatrzymał się na poboczu, a zwierzę uciekło w stronę torów kolejowych, gdzie ostatecznie zginęło. Kobieta przyznała policjantom, że była znacznie zaskoczona obecnością dzikiego zwierzęcia w centrum miasta, tym bardziej w południowych godzinach dnia.

W sytuacji takiej jak ta, gdzie dochodzi do kolizji z dzikim zwierzęciem, najważniejsze jest bezpieczeństwo kierowcy i innych użytkowników drogi. Policja zaleca zjechać na pobocze, uruchomić światła awaryjne i oznaczyć miejsce kolizji trójkątem ostrzegawczym. Ponadto, ważne jest zachowanie ostrożności oraz powiadomienie odpowiednich służb – ranne zwierzę może stanowić zagrożenie.

Zwracamy się do wszystkich kierowców z prośbą o szczególną uwagę, zwłaszcza podczas jazdy w pobliżu lasów i pól uprawnych. Nie ignorujmy również znaków drogowych ostrzegających przed dzikimi zwierzętami, ponieważ są one umieszczane w miejscach najbardziej narażonych na takie zdarzenia.