Funkcjonariusze policji w Pabianicach zatrzymali 45-latka, którego poszukiwał miejscowy sąd. Mężczyzna naraził się prawu, rzucając szklaną butelkę na dach zaparkowanego samochodu. Został umieszczony w areszcie śledczym, gdzie spędzi następne pół roku, czyli dokładnie 182 dni, w ramach wykonania wcześniej orzeczonej kary.
W dniu 5 marca 2024 roku, o godzinie 18:15, patrol policji skierował się na jedno z miejscowych osiedli, gdzie doszło do incydentu polegającego na uszkodzeniu mienia. Na miejscu zgłoszenia, funkcjonariusze spotkali się ze zgłaszającym, który informował ich o mężczyźnie mieszkającym w pobliskim budynku mieszkalnym, który rzucił butelkę alkoholu przez okno, trafiając w dach jego samochodu. Samochód był zaparkowany obok miejsca zamieszkania sprawcy i nosił ślady uszkodzeń w postaci wgniecenia na masce. Na chodniku obok pojazdu leżały fragmenty rozbitej butelki.
Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia, funkcjonariusze udali się do budynku, w którym mieszkał podejrzany. Na drugim piętrze zastali trzy osoby uczestniczące w spotkaniu towarzyskim, podczas którego spożywano alkohol. Uczestnicy przyznali, że jeden z nich pozbył się pustej butelki przez okno pod wpływem emocji. 45-letni mężczyzna, który przyznał się do swojego czynu, twierdził, że nie miał zamiaru niczego uszkodzić.
Podczas sprawdzania danych zatrzymanego w systemie policyjnym, okazało się, że jest on osobą poszukiwaną przez sąd w Pabianicach. W związku z tym został przewieziony do komendy policji, gdzie spędził noc. Następnego dnia, pod eskortą policji został przekazany do aresztu śledczego, gdzie będzie odsiadywał wyrok 182 dni pozbawienia wolności. 45-latek musi także ponieść odpowiedzialność za popełnione wykroczenie.
sierż. sztab. Agnieszka Jachimek