Kamienica przy ulicy Głowackiego przeznaczona do rozbiórki sama się zawaliła

W niedzielę, na ulicy Głowackiego w Łodzi doszło do zawalenia się stropów dachu starej kamienicy na ostatnim piętrze. Strony dachu o wymiarach 5 na 5 metrów załamały się i runęły. Kamienica sama w sobie była już przeznaczona do rozbiórki, więc nikt tam nie mieszkał. Jednak strażacy wraz z pomocą psów i tak przeszukali cały teren, aby upewnić się, że pod gruzami zawalonej kamienicy nikt się nie znajdował.

Strażacy wraz z psami przeszukali gruzowisko starej kamienicy

Kamienica przy ulicy Głowackiego zawaliła się w niedzielę, dnia 7 sierpnia, mniej więcej o godzinie 11:00. Już od dłuższego czasu budynek był przeznaczony do rozbiórki, co oznaczało, że nikt w nim nie mieszkał. Jednak mimo to i tak strażacy wraz z wyszkolonymi psami przeszukali cały teren gruzowiska. Wszystko z powodu tego, że mogły tam akurat znajdować się osoby bezdomne. Na szczęście nikt taki nie został tam znaleziony. Przeszukiwanie gruzowiska starej kamienicy przy ulicy Głowackiego zakończyło się więc około godziny 17:00. Nikogo nie znaleziono. Warto dodać, że podobna sytuacja miała miejsce ostatnio w okolicy Chojnic na północy kraju. Tam według informacji ze strony ChojniceInfo.pl również przeszukano teren zawalonego obiektu i również nikogo nie znaleziono.

Natychmiastowa ewakuacja pięciu osób z sąsiedniego budynku

Zawalenie się stropu starej kamienicy spowodowało, że zagrożony został także sąsiedni budynek. Z tego powodu zdecydowano się ewakuować pięć osób, które mieszkały w sąsiadującym budynku. Gdyby stara kamienica doszczętnie się zawaliła, to również sąsiednie budynki mogłyby na tym ucierpieć. Stąd opcja ewakuacji była po prostu najbezpieczniejszym rozwiązaniem.