Kardynał Ryś interweniuje w sprawie parafianki, od której ksiądz zażądał 700 złotych za pogrzeb

Zgłoszenie mieszkanki Łodzi o niestandardowym postępowaniu proboszcza lokalnej parafii wywołało reakcję kardynała Grzegorza Rysia. Parafianka zwróciła się do mediów społecznościowych oraz łódzkiej kurii po tym, jak została poproszona o zapłacenie 700 złotych za ceremonię pogrzebową swojego zmarłego ojca. W odpowiedzi na zaistniałą sytuację, sam kardynał przeprosił kobietę, jej rodzinę i podkreślił, że żadna usługa kościelna nie powinna być przedstawiana jako transakcja handlowa.

Pani Dorota wraz z partnerką swojego zmarłego ojca udała się do parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łodzi 20 października, aby dopełnić formalności związane z organizacją pogrzebu. Skierowała prośbę do proboszcza o udział w ceremonii. Jak sama podkreśla, prośba dotyczyła jedynie uczestnictwa kapłana w uroczystościach, gdyż pozostałe kwestie związane z oprawą pogrzebu zostały powierzone zakładowi pogrzebowemu. Dorota opisała w mediach społecznościowych, a także w skardze do łódzkiej kurii, że ksiądz zażądał od niej 700 złotych za odprawienie mszy i zagroził, że w przypadku braku opłaty pogrzeb odbędzie się bez jego udziału.

Z relacji kobiety wynika, że proboszcz stwierdził, że odmówił już trzem innym osobom argumentując, że „też musi z czegoś żyć”. Proboszcz nie wziął pod uwagę trudnej sytuacji materialnej Doroty, która jako matka samotnie wychowująca troje dzieci, nie była w stanie pokryć tak dużej kwoty. Pani Dorota zdecydowała się jednak na zapłacenie 500 złotych i po powrocie do domu złożyła oficjalną skargę do łódzkiej kurii.