Kierowca samochodu marki BMW wjechał w przystanek autobusowy w Łodzi

Jednej z ostatnich nocy, a dokładniej z dnia 6 na 7 sierpnia samochód osobowy marki BMW wjechał prosto w przystanek autobusowy. Chodzi dokładnie o przystanek znajdujący się na ulicy Hetmańskiej w Łodzi. Na całe szczęście przystanek był pusty, dlatego też żadna osoba postronna nie ucierpiała w tym zdarzeniu drogowym.

Brawurowa jazda kierowcy samochodem marki BMW zakończyła się na przystanku

Na miejscu zdarzenia pojawiły się oczywiście służby bezpieczeństwa. Policjantom którzy przybyli na miejsce zdarzenia udało się wstępnie ustalić, że kierowca poruszając się ulicą Rokocińską w pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą. Z tego powodu wjechał w przydrożną wiatę autobusową. We wiacie została wybita tylna szyba po prawej stronie, a także prawa szyba boczna. Oprócz na wskutek uderzenia doszło także do przesunięcia betonowego kosza na śmieci. Został przemieszczony aż o kilka metrów, co jest dowodem na to, że samochód z dosyć dużym impetem wjechał we wiatę autobusową.

Mężczyzna kierujący samochodem miał sporo szczęścia, że na przystanku w tym momencie nie znajdowały się żadne osoby postronne. Ku uciesze pasażerów, wiata przy ulicy Hetmańskiej w Łodzi została już naprawiona. Policjanci ponadto ukarali mężczyznę kierującego samochodem marki BMW mandatem karnym.