Decyzja o wycofaniu się z planowanej emisji obligacji o łącznej wartości 850 milionów złotych, zapadła na łódzkim ratuszu. Zamiast tego, braki w budżecie miasta zostaną pokryte przez środki pozyskane z długoterminowego kredytu, który ma być zaciągnięty w Banku Gospodarstwa Krajowego.
W lutym, Rada Miejska Łodzi zaakceptowała pomysł sprzedaży obligacji o łącznej wartości wynoszącej 849 milionów złotych, mających pokryć znaczną część deficytu budżetowego miasta, przewidywanego na poziomie 974 milionów złotych. Tak duża luka w budżecie była tłumaczona rosnącą inflacją oraz niekorzystnymi zmianami w podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT), które mogą spowodować straty dla Łodzi sięgające nawet 44 milionów złotych w roku 2023.
Jednakże, do przewidzianej emisji obligacji nie dojdzie. W najbliższym terminie sesji Rady Miejskiej, planowanej na środę 30 sierpnia, będzie rozpatrywany projekt uchwały dotyczący rezygnacji z emisji obligacji. Powodem takiej decyzji jest oferta złożona przez Bank Gospodarstwa Krajowego dotycząca udzielenia długoterminowego kredytu miastu.
W projekcie uchwały dotyczącym zgody na zaciągnięcie kredytu w BGK, proponowana kwota to „do 100 milionów złotych”. Odnośnie najaktualniejszych informacji zawartych w projekcie zmian budżetu miasta Łodzi, po wprowadzeniu poprawek i uzyskaniu akceptacji Rady Miejskiej, deficyt budżetowy miasta na koniec sierpnia osiągnie wartość ponad 1,1 miliona złotych. Limit zadłużenia na pokrycie planowanego lub występującego w ciągu roku deficytu przejściowego, jest określony dla miasta Łodzi na poziomie ponad 1,5 miliarda złotych.
Zgodnie z najnowszymi prognozami finansowymi dla miasta Łodzi na lata 2023-2050, zadłużenie miasta do końca 2023 roku może wynieść blisko 4 mld 775 mln zł., przy równoległym wzroście dochodów do poziomu 5,4 mld zł. Przewidywane zadłużenie per capita łódzkiego mieszkańca do końca 2023 roku może przekroczyć pułap 7 tysięcy złotych.