Policjanci z łódzkiego wydziału zajmującego się walką z przestępczością narkotykową, zdołali aresztować jeszcze jednego członka tej nielegalnej działalności. Mężczyzna w wieku 47 lat, miał w swoim posiadaniu ponad 650 gramów różnych narkotyków oraz kilkaset tabletek ekstazy. W trakcie przeszukania mieszkania, funkcjonariusze natrafili też na blisko 380 sztuk e-papierosów, które prawdopodobnie pochodziły z nielegalnych źródeł. Mężczyzna usłyszał już zarzut posiadania dużej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych, co według prawa jest zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.
11 stycznia 2024 roku, tuż po godzinie dwunastej, funkcjonariusze z łódzkiego Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową udali się do mieszkania na ulicy Strzelców Kaniowskich. Po krótkim monitorowaniu sytuacji, postanowili przeprowadzić kontrolę w celu potwierdzenia informacji o przechowywaniu tam narkotyków. W środku zastali 47-letniego mężczyznę, który wyraźnie zdenerwował się na widok policjantów.
Po zapytaniu o posiadane substancje zabronione prawem, mężczyzna kategorycznie zaprzeczył, sugerując pomyłkę. Jego słowa były jednak sprzeczne z zapachem marihuany, który unosił się w powietrzu. Mimo dalszych zapytań, podejrzany utrzymywał swoją niewinność, jednocześnie usiłując dostać się do łazienki. Funkcjonariusze, zanim pozwolili mu wejść do tego pomieszczenia, przeprowadzili w nim kontrolę. Okazało się, że 47-latek ukrył tam część narkotyków i dwie wagi elektroniczne. Resztę narkotyków odnaleziono w kuchni i przedpokoju.
Całkowita ilość zabezpieczonych substancji odurzających i psychotropowych wyniosła ponad 650 gramów. Znaleziono między innymi marihuanę i amfetaminę oraz aż 419 tabletek ekstazy. Dodatkowo, w jednym z pokoi natrafiono na dwie torby pełne e-papierosów o nieznanej proweniencji, której podejrzany nie potrafił sensownie wyjaśnić. Zgromadzone dowody pozwoliły na postawienie zarzutów 47-letniemu mężczyźnie, który wcześniej miał już na swoim koncie notowania. Przy posiadaniu tak dużej ilości narkotyków grozi kara do 10 lat więzienia. Kwestia papierosów będzie omawiana w oddzielnym postępowaniu. Śledztwo w tej sprawie prowadzą teraz funkcjonariusze z IV Komisariatu Policji w Łodzi.