Kiedy na pokładzie jednego z autobusów krążących po Łodzi pojawił się mały, zagubiony pies, szybka i roztropna reakcja kierowcy tego pojazdu zapewniła mu bezpieczeństwo. Piesek został odkryty w środku autobusu bez towarzystwa swojego właściciela, co skłoniło kierowcę do wezwania odpowiednich służb na miejsce zdarzenia.
Całe zajście miało miejsce 21 maja, we wtorkowe popołudnie, w autobusie kursującym po mieście Łodzi. Autobus w tamtym momencie znajdował się na wysokości alei Armii Krajowej, niemal na przeciwko Galerii Retkińskiej.
Kierowca ówczesnego autobusu MPK Łódź zauważył małego czworonoga około godziny dwunastej. Piesek wszedł do autobusu i wyraźnie zamierzał tam pozostać, niezależnie od braku opiekuńczego towarzystwa. Wobec takiej sytuacji kierowca postanowił wezwać straż miejską.
Na miejsce przyjechała ekipa Animal Patrol ze Straży Miejskiej w Łodzi. Jak się okazało, niestety piesek nie miał założonego chipa.
– Zgłoszeniu kierowcy MPK-Łódź Sp. z o.o. zawdzięczamy to, że piesek został zabezpieczony. Chociaż nie był on zachipowany, udało nam się go przewieźć do Schroniska dla Zwierząt w Łodzi – poinformował Animal Patrol w Łodzi.
Znalezionego czworonoga przetransportowano do łódzkiego schroniska, znajdującego się na ulicy Marmurowej. Przedstawiciele straży miejskiej zaapelowali do mieszkańców o zgłaszanie wszelkich interwencji związanych ze zwierzętami, które mogą potrzebować pomocy, pod numerem alarmowym 986.
Relację z całego zdarzenia rozpowszechniono na oficjalnym profilu Animal Patrol na Facebooku. Wielu komentujących wyraziło swoje uznanie dla postawy kierowcy.
– Brawo dla kierowcy za zabezpieczenia pieska – napisała pani Karolina.
Należy także pamiętać, że tego samego dnia, 21 maja, inny zagubiony piesek został odnaleziony na ulicy Strykowskiej.