Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu zauważyli podejrzane zachowanie kierowcy samochodu. W wyniku interwencji okazało się, że mężczyzna miał przy sobie narkotyki.
26 marca na ulicach Aleksandrowa Łódzkiego doszło do incydentu. Funkcjonariusze patrolujący miasto natknęli się na pojazd, który zachowywał się niecodziennie na ulicy Bratoszewskiego. Wywiadowcy szybko podejrzewali, że mężczyzna za kierownicą może być zaangażowany w handel narkotykami.
Według relacji podkomisarza Roberta Borowskiego, oficera prasowego KPP Zgierz, policja zatrzymała samochód i poprosiła kierowcę o dokumenty. Ze względu na podejrzenie, że mężczyzna mógł rozprowadzać narkotyki, poddano go kontroli. W wyniku przeszukania odkryto u niego torebki niewiadomej zawartości, które po badaniu narkotestem okazały się zabronionymi substancjami.
47-letni kierowca przyznał, że przechowuje dodatkowe środki odurzające w swoim domu. W trakcie przeszukania miejsca zamieszkania, policjanci znaleźli więcej torebek z narkotykami oraz dużą sumę gotówki. Policja zabezpieczyła w sumie 226 gramów substancji odurzających i około 24 tysiące złotych.
Mężczyzna otrzymał zarzut posiadania narkotyków. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
19 marca w Ozorkowie doszło do podobnego zdarzenia. Funkcjonariusze zauważyli nerwowe zachowanie 33-letniego mężczyzny, który ukrywał foliowe torebki w swoich rękawach. Zatrzymany miał przy sobie MDMA/ECTASY oraz sporą ilość gotówki. Przyznał również, że w domu posiada dodatkowe narkotyki. Znaleziono przy nim łącznie niemal 45 gramów nielegalnych substancji. Również temu mężczyźnie grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.