Napadli na stację benzynową i sterroryzowali pracownika z użyciem noża

Policja skutecznie złapała dwóch przestępców, którzy pod koniec zeszłego roku dopuścili się ataku na stację benzynową w Łodzi. Funkcjonariusze schwytali sprawców, którymi okazali się 26-letni oraz 25-letni mężczyźni. Sprawcy dopuścili się napadu na stację z użyciem noża, którym sterroryzowali pracownika i ukradli ponad 3 tysiące złotych.

Sterroryzowali pracownika, ukradli utarg i zbiegli

Całe zdarzenie miało miejsce pod koniec zeszłego roku przy ulicy Dąbrowskiego w Łodzi. Na stację LPG nagle weszło dwóch mężczyzn, którzy od razu zaczęli grozić pracownikowi. W ten sposób wymusili, aby oddał on im cały utarg. Tego dnia były to pieniądze w wysokości ponad 3 tysięcy złotych. Po zdobyciu pieniędzy sprawcy od razu oddalili się od miejsca zdarzenia i uciekli. O całej sprawie od razu została poinformowana policja, która pojawiła się na miejscu, zabezpieczyła ślady i rozpoczęła poszukiwania sprawców.

Sprawcy wpadli po kilku dniach od napadu

Dwójka mężczyzn w wieku 26 i 25 lat wpadła kilka dni po dokonaniu napadu na stację LPG. Jeden ze sprawców został zatrzymany w swoim mieszkaniu, które wynajmował. Policja trafiła na jego trop i aresztowała mężczyznę, który w tym momencie był całkowicie zdezorientowany. W mieszkaniu mężczyzny znaleziono również dwa noże, które najprawdopodobniej były użyte podczas napadu na stację.

Drugi z mężczyzn został znaleziony w mieszkaniu u znajomej. Policja postanowiła przeszukać jedno z mieszkań i rzeczywiście sprawca znajdował się w nim, skrzętnie ukrywając się za kanapą, gdzie dodatkowo był przykryty kocem.

Zarówno jeden, jak i drugi z mężczyzn już wcześniej mieli problemy z prawem. Zostali zatrzymani przez policję nie pierwszy raz, a teraz usłyszeli zarzuty związane z rozbojem oraz użyciem niebezpiecznych narzędzi. Sąd postanowił ich aresztować.