O ogromnym szczęściu mogą mówić dwaj pracownicy Ukrainy, którzy modernizowali windę w jednym z bloków w centrum Łodzi. To właśnie tam doszło do niecodziennej sytuacji, kiedy winda spadła aż z piętnastego piętra. Pracownicy w tym czasie znajdowali się na dachu kabiny osobowej i wykonywali czynności związane z malowaniem szybu. Jednak całą pracę zakłócił upadek kabiny.
Na dachu znajdowało się dwóch pracowników
Podczas upadku windy na jej dachu w tym samym momencie znajdowało się dwóch pracowników. Byli to obywatele Ukrainy w wieku 41 oraz 42 lat. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w tym czasie malowali oni po prostu szyb windy. Z kolei sama kabina osobowa z kompletnie nieznanych przyczyn zaczęła spadać w dół. Na miejscu od razu pojawili się ratownicy medyczni. Niestety obrażenia, których doznali mężczyźni są dosyć poważne. Jeden z nich po upadku był w ciężkim stanie. Z kolei drugi mężczyzna doznał obrażeń twarzoczaszki.
Jak doszło do zdarzenia?
Przyczyny wypadku starają się ustalić funkcjonariusze oraz prokurator. Na razie nie podano żadnych szczegółowych informacji. Policja oraz inspektorzy badają wszystkie okoliczności wypadku. Oprócz tego sprawdzane będą warunki pracy, w których przyszło pracować dwóm obywatelom Ukrainy.
Osoba z Państwowej Inspekcji Pracy w Łodzi podkreśla, że na ten moment ciężko powiedzieć coś więcej. Po prostu na początku muszą zostać wykonane wszelkie czynności wyjaśniające. Oprócz tego należy sprawdzić, czy pracownicy z Ukrainy mogli w jakikolwiek sposób przyczynić się do tego nieszczęśliwego zdarzenia. Inspektor podkreśla, że w całej tej sprawie jest naprawdę sporo pytań, na które należy znaleźć i udzielić odpowiedzi.