Postrzelona kobieta podczas polowania dla cudzoziemców

Do nieszczęśliwego wypadku doszło w sobotę pod Wieluniem w województwie łódzkim. Podczas polowania dla obcokrajowców ucierpiała 46-letnia kobieta – została postrzelona przez jednego z cudzoziemców, 60-letniego Holendra, tuż po przywiezieniu części uczestników polowania na miejsce. W wyniku wypadku mężczyzna, który nieumyślnie oddał strzał, jest podejrzany za spowodowanie ciężkich obrażeń ciała u poszkodowanej kobiety i został zatrzymany do wyjaśnienia. 46-latka trafiła do szpitala w Łodzi – została tam przetransportowana śmigłowcem.

Jakie były okoliczności postrzelenia kobiety?

Polowanie było zorganizowane przez nadleśnictwo i miało miejsce w powiecie wieluńskim, w okolicach miejscowości Sieniec. Brało w nim udział kilkunastu obcokrajowców, a kobieta, która ucierpiała, przywiozła oplem vivaro część uczestników polowania. Jak relacjonuje Joanna Kącka, rzeczniczka i młodszy inspektor z łódzkiej policji, kobieta znajdowała się wtedy w lesie, przebywając w aucie – pierwszy ze strzałów trafił w zaparkowany samochód, a drugi wprost w kobietę, która siedziała za kierownicą. Strzał oddał jeden z uczestników polowania – 60-letni obywatel Holandii. Kobieta została przetransportowana śmigłowcem do szpitala.

Działania policji i postawienie zarzutów

Policja podjęła odpowiednie działania. Broń myśliwska została przez nią zabezpieczona, świadkowie zostali przesłuchani, niezwłocznie wykonano również oględziny kryminalistyczne. W miejscu zdarzenia pojawił się także ekspert balistystyki z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Jak podaje rzeczniczka wojewódzkiej policji, Joanna Kącka, żaden z uczestników polowania nie znajdował się pod wpływem alkoholu. Mężczyzna, który oddał strzał, został zatrzymany do wyjaśnienia. Nie wiadomo jeszcze, jakie konsekwencje poniesie, ale wobec Holendra zastosowano zarzut nieumyślnego spowodowania uszkodzenia ciała i zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego.