Prezydentka Zdanowska na urlopie ze względu na COVID-19

Obecna prezydent Łodzi, Hanna Zdanowska, od 8 października przebywa na urlopie. Wynika on bezpośrednio z podjęcia kroków zabezpieczających po tym, jak wykryto COVID 19 u Grzegorza Schreibera, marszałka województwa łódzkiego, a także ze skierowaniem na kwarantannę Tobiasz Bocheńskiego, wojewody łódzkiego. Mamy już odpowiedź na to, w jakim stanie jest prezydentka miasta, a także to kiedy powinna wrócić do pracy.

Koronawirus nie omija władzy

Wraz z potwierdzeniem zakażenia u marszałka, Hanna Zdanowska powzięła decyzję o urlopie. Fakt ten przyśpieszyło to, że na kwarantannę został wysłany wojewoda łódzki. W efekcie postanowiła ona, że najbezpieczniejszą drogą do nierozprzestrzeniania się wirusa będzie udanie się na urlop i omijanie kontaktów z innymi ludźmi. W związku z tym, że prezydent Łodzi w dniu 5 października (poniedziałek) miała kontakt zarówno z Grzegorzem Schreiberem, jak i Tobiaszem Bocheńskim, decyzja ta wydaje się oczywista. To właśnie w tym dniu miały miejsce obchody 100-lecia archidiecezji łódzkiej, a uroczystości odbywały się w katedrze. Decyzja o tym, kto będzie musiał udać się na kwarantannę, a kto nie, podjęta została przez sanepid.

Stan zdrowia prezydent Zdanowskiej

Pomimo tego, że prezydentka Zdanowska miała kontakt zarówno z zakażonym, jak i osobą na kwarantannie, sanepid uznał, że nie ma konieczności, aby skierować ją na kwarantannę. Decyzję tę podjęli pracownicy sanepidu po przeprowadzeniu wywiadu epidemiologicznego, który pomógł im zweryfikować, czy taka kwarantanna jest faktycznie konieczna. Pomimo braku konieczności udania się na kwarantannę, prezydentka Łodzi zdecydowała, że weźmie kilka dni urlopu, aby uniknąć zbędnego ryzyka zarażenia innych pracowników Urzędu Miasta. Wzięty urlop miał trwać około tygodnia. Obecnie prezydentka Zdanowska poinformowała, że czuje się dobrze i nie ma żadnych objawów zakażenia koronawirusem. W związku z tym, jeśli stan ten się nie zmieni, możliwe będzie terminowe zakończenie urlopu.