W ostatnim czasie mieszkańcy miasta Łódź mogli poznać plany związane z zagospodarowaniem przestrzennym terenu miasta. Pomysły, które ujrzały światło dzienne nie spodobały się jednak sporej grupie osób. Stąd też we wtorek rano na ulicy Strykowskiej w Łodzi mieszkańcy zablokowali drogę, która prowadzi na autostradę A2. Czy urzędnicy zajmą się sprawą i w konsekwencji będą w stanie rozważyć zmiany w planach zagospodarowania przestrzennego?
Na ulicy Strychowskiej w Łodzi odbył się protest
Zgromadzeni na proteście we wtorkowy poranek działali dosyć intensywnie. Niewątpliwie było to miejsce głośne, gdzie znajdowały się zarówno osoby dorosłe, dzieci, seniorzy, jak i całe rodziny. Wszyscy spotkali się w jednym celu – wymusić na władzach miasta zmianę decyzji co do planów zagospodarowania przestrzennego w Łodzi. Najbardziej pokrzywdzeni czują się osoby, którzy mieszkają na ulicach Sawickiego, Okólnej oraz Gadomskiego. Boją się, że tereny należące do nich oraz nieruchomości po prostu stracą na wartości.
Sytuacja związana z niezadowoleniem mieszkańców dotyczy przede wszystkim przyszłej zabudowy terenów, na których mieszka spora grupa osób. Niektóre z osób posiadają tam ziemię, lecz nie mogą nic z nią zrobić. Ani sprzedać, ani nawet wybudować domu jednorodzinnego. Protestujący dosyć dobrze przygotowali się do całej akcji. Mieli ze sobą banery, a nawet jabłka.
Utrudnienia drogowe w związku z protestem
Kierowcy, którzy w godzinach porannych, gdy odbywał się protest poruszali się ulicą Strykowską w kierunku autostrady A2 musieli liczyć się z dosyć sporymi utrudnieniami w ruchu drogowym. Protest trwał aż do godziny 10:30. W tym czasie kierowcy musieli stać w korku, jednak co jakiś czas byli przepuszczani przez protestujących. W ramach wynagrodzenia im czekania oraz postoju, protestujący wręczali jabłka kierowcom. Warto dodać, że w proteście wzięła udział grupa osób o ilości mniej więcej 60 osób.