Niedawno w Łodzi doszło do tragicznego zdarzenia drogowego, w którym 57-letni rowerzysta zginął na miejscu. 30-letnia kobieta, która prowadziła samochód osobowy, nie zachowała należytej ostrożności podczas wykonywania manewru skrętu, co doprowadziło do wypadku. Sprawą zajmują się obecnie prokuratura i policja łódzka.
Szczegóły tego nieszczęśliwego incydentu są następujące: 6 września, około godziny 16, na rondzie Korfantego w Łodzi doszło do potrącenia rowerzysty przez samochód osobowy. Informację o tym zdarzeniu otrzymała policja.
Jak ustalono na miejscu zdarzenia przez pracujących tam policjantów, 30-letnia kobieta prowadząca samochód marki Mazda nie wykazała odpowiedniej ostrożności podczas wykonania prawoskrętu przy zielonym świetle sygnalizatora S-1. Nie przepuściła rowerzysty, który przejeżdżał przez wyznaczony dla niego przejazd. W rezultacie doszło do tragicznego zderzenia, które doprowadziło do wielonarządowych obrażeń 57-letniego mężczyzny, który zmarł na miejscu – przejmująco relacjonuje młodszy aspirant Jadwiga Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Warto podkreślić, że kierująca samochodem była trzeźwa w momencie zdarzenia.