Dziewiątego października w piątek, wybuchł pożar w jednym z domków jednorodzinnych przy ulicy Tomaszowskiej. Zgłoszenie zostało przyjęte przez straż pożarną po godzinie 6 rano. Ogień udało się ugasić, jednak nie obyło się bez ofiar. Zmarł pięćdziesięcioletni mężczyzna. W akcji gaszenia budynku uczestniczyło aż siedem zastępów straży pożarnej.
Poszkodowany
Strażacy po przybyciu na miejsce ustalili, że pożarem objęte jest jedno pomieszczenie na pierwszym piętrze. W tym pomieszczeniu przebywał pięćdziesięcioletni lokator. Strażakom udało się go wynieść z płonącego budynku i od razu przystąpili do reanimacji poszkodowanego. Niestety, nie udało się uratować mężczyzny. Powodem zgonu było zatrzymanie krążenia.
Siedem zastępów
Pożar wybuchł w jednym z domów jednorodzinnych przy ulicy Tomaszowskiej. W gaszeniu brało udział siedem zastępów straży pożarnej. Nie wiadomo co dokładnie było przyczyną pożaru, przypuszcza się jednak, że do zaprószenia ognia doszło wskutek działalności lokatora. Pożar strawił jeden pokój na pierwszym piętrze, dokładnie ten, w którym przebywał zmarły mężczyzna.
Najczęstsze przyczyny zaprószenia ognia w domu
W przypadku tego typu pożarów powtarza się często ten sam schemat. Najczęstszą przyczyną zaprószenia ognia jest papieros lub niedopałek. Osoba paląca zasypia z papierosem w ręku lub pali go w pobliżu łatwopalnych tkanin, nie dogaszając go. Równie częstą przyczyną pożarów jest wadliwa instalacja elektryczna lub grzewcza. Równie częstą przyczyną domowych pożarów są chwile niedopatrzenia podczas gotowania, palący się garnek, czy kuchenna ścierka, która zajęła się od palnika kuchenki, to tylko niektóre powody zaprószenia ognia. W sytuacjach, w których możemy uchronić się przed pożarem powinniśmy zachować czujność i rozwagę.
Przyczyna nie jest jeszcze znana
Po zbadaniu okoliczności odpowiednie służby poinformują, co było przyczyną pożaru przy ulicy Tomaszowskiej. Na chwilę obecną pewności nie ma, dlaczego doszło do pożaru, oraz tragicznej śmierci lokatora.