W Łodzi się powodzi: mieszkańcy z dystansem do ulewy

Talenty mieszkańców Łodzi w zakresie radzenia sobie z nieoczekiwanymi wyzwaniami, jakie stawia przed nimi pogoda, ponownie dały o sobie znać. Ostatni piątek (18 sierpnia) przyniósł zaskakująco gwałtowną ulewę, która przemieniła miejskie ulice w rwące rzeki. Pomimo tych ekstremalnych warunków, garstka odważnych łodzian postanowiła wykorzystać sytuację na swój sposób – ruszając na niecodzienny rejs po zalanej metropolii… przy użyciu lodówki.

Niespodziewane opady deszczu, które nadeszły nad Łódź w miniony piątek (18 sierpnia), spowodowały szeroko rozprzestrzenione zalewanie i podtopienia. Zaledwie kilka godzin wystarczyło, aby znaczna część ulic znalazła się pod wodą. Ulewne deszcze zalały jezdnie, torowiska tramwajowe, przystanki komunikacji miejskiej oraz parkingi. Problemy z poruszaniem się po zalanej infrastrukturze zgłaszali mieszkańcy praktycznie wszystkich dzielnic.

Jednakże, nawet w takich okolicznościach, znaleźli się tacy, którzy umieli błyskawicznie dostosować się do nowych warunków. Jeden z łodzian postanowił podzielić się swoją niecodzienną podróżą po łódzkim krajobrazie z resztą świata. W filmie wrzuconym na YouTube widzimy mężczyznę nawigującego po zalanym obszarze Bałut… za pomocą lodówki. Całość została dodatkowo podkolorowana muzyką z filmu „Piraci z Karaibów”.

– Zapraszam na wspólny rejs po pięknych łódzkich okolicach. Jacht marki siemens zagwarantował niebywały komfort jak i niezawodność podczas podróży – napisał autor filmu.