Udali się na papierosa do toalety szpitalnej i wywołali pożar

W czwartek, dnia 6 października, w szpitalu imienia Babińskiego w Łodzi doszło do pożaru. Wszystko za sprawą wyrzuconych papierosów w toalecie szpitalnej. Niezidentyfikowane dotąd osoby zdecydowały udać się w nielegalny sposób na przysłowiową „fajkę” do toalety i tym samym wywołali pożar. Na miejsce tuż po godzinie 7 nad ranem wezwano strażaków.

Dym wydobywał się ze szpitalnej łazienki

Po przybyciu do szpitala psychiatrycznego imienia Babińskiego, który znajduje się przy ulicy Aleksandrowskiej w Łodzi okazało się, że dym wydobywa się z łazienki szpitalnej. Dokładniej dym pochodził z tzw. szachtu wodno-kanalizacyjnego. Jest to specjalnie wydzielona część pomieszczenia, przez którą przebiegają rury. W tym pomieszczeniu znajdowały się nie tylko rury, ale także śmieci, i to właśnie one zapaliły się od wyrzuconego papierosa. Na ten moment nie wiadomo, czy pożar został spowodowany po tym, gdy papierosa w toalecie szpitalnej palili pracownicy szpitala, czy też pacjenci.

Warto dodać, że w zeszłym roku doszło do pożaru w szpitalu w Bartoszycach. Według relacji portalu infobartoszyce.pl, winnym tamtego zdarzenia był pacjent – cały artykuł o tym zdarzeniu znajduje się tutaj.

Szpitale muszą spełniać restrykcyjne wymogi przeciwpożarowe

Jak wiadomo pożary w szpitalach mogą skończyć się bardzo źle. Stąd też w takich obiektach muszą być spełnione restrykcyjne i specjalne wymogi przeciwpożarowe. Normy są naprawdę wyśrubowane, jednak mimo to i tak raz na jakiś czas dochodzi do pożarów w szpitalach. Jak wiadomo jakikolwiek pożar w placówce szpitalnej kończy się koniecznością ewakuacji pacjentów i personelu medycznego, co stwarza dodatkowe niebezpieczeństwo zdrowia i życia.